29 września 2010

Winston, just Winston

"Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie."
Winston Churchill


Od niedawna mamy nowego lokatora, i nie nie jest to dziecko, stado karaluchów ani grupa rumuńskich emigrantów. Jest to Winston. Wbrew cytatowi nie jest to Churchill, choć już został tak ochrzczony przez moją rodzicielkę :)

Winston jest świnią, z gatunku tych puszystych, znaczy miłych w dotyku. Czyli mówiąc wprost jest świnką morską.

Powoli się zadomawia. Lubi głaskanie, cykorię i biegać z prędkością naddźwiękową po klatce. Jak nieco podrośnie będzie mógł biegać czasem i nie po klatce ale musi minąć nieco czasu.

A prezentuje się tak:


Zdjęcie z profilu.




Zdjęcie w całej okazałości.




Zdjęcie zza krat.

3 komentarze:

Pietia pisze...

O, zabawka dla kotów :D

shayla_lunatic pisze...

Lubi głaskanie? O, to muszę sprawdzić następnym razem :) I zabrać zapasowe place gdyby jednak gryzł xDDDDD

kohei pisze...

Szkoda, że nie mamy już fretek, na pewno chętnie by Winstona poznały:]