12 września 2008

DON

Ostatnio obejrzałem z kobietą bollywoodzki film sensacyjny: DON.
Był to mój pierwszy film z bollywood. Byłem jednak pozytywnie zaskoczony. Owszem film był specyficzny choćby ze względu na piosenki w nim (czyli w sumie to musical).
Jednak jak napisałem przed chwilą, byłem zaskoczony i to pozytywnie. Efekty specjalne (których dużo nie było) były na dobrym poziomie. Sceny walki i pościgów dobre. Piosenki nieźle się wpisywały w film sensacyjny, układy taneczne również.
W filmie widać pieniądze jakie na niego poszły, olbrzymia ilość statystów, dobre kostiumy, dużo samochodów podczas pościgów. Do tego ładne aktorki i charyzmatyczny główny aktor.
Jeśli dorzucić do tego niezłą fabułę, zwroty akcji które potrafią zaskoczyć oraz dobrą grę aktorów to jak dla mnie film jest po prostu dobry. Co prawda ogólna fabuła jest miejscami nieco oklepana, ale ciężko wymyślić kompletnie nowy film policyjno-sensacyjny.
Mimo drobnych wad, film mający 3 godziny w ogóle mi się nie dłużył.

Nie wiem jak inne filmy z bollywood ale jeśli są co najmniej tak dobre jak DON to są warte obejrzenia.

Papugując system oceniania po Pietii:

Zakręcenie Fabuły: 4/5

Sceny rzezi: 0/5

Cycki: 0/5 * (znaczy są ale wszystkie zakryte)

Lachony zwane ładnymi Lasiami: 5/5

Piosenki: 4/5 (trzy z pięciu są fajne ale jedna jest strasznie uzależniajaca i czepliwa więc punkt więcej)

Ogólna przyjemność z oglądania: 4/5

3 komentarze:

Kiane pisze...

Czy można zastąpić słowo kobieta czymś innym? Bo to jakoś dla mnie tak brzmi...
Film faktycznie niezły. A aktor ... *.* Shah Rukh Han. Za uśmiech da się człowiek pokroić;p Trzeba obejrzeć jakiś inny film. Ale czy lubisz romansidła?

Anonimowy pisze...

Wiesz, ta ocena mnie też zaskakuje. Zaczęłam oglądać tylko jeden film bollywoodzki i nie skończyłam. Może źle trafiłam?

MikeTNK pisze...

Gobasie - proponuje zamienić "kobieta" na "narzeczona" :) W koncu juz jakis czas jestescie w tymze stanie "skupienia" :)